Niesforna zieleń

Ta zielona bransoletka była pierwszą wśród świecidełek.
Dokładnie zaprojektowała ją moja mama na pierwszych warsztatach biżu w Bielsku-Białej.
Tam kupiłam też moje narzędzia i wszystko poszło z rozpędu.
Najpierw robiłam bransoletki tylko dla siebie (nie mogłam nosić kolczyków z powodu braku dziurek), ale gdy zauważyłam, że na uczelni dziewczynom się to podoba, zaczęłam robić dla innych.
Jest to zajęcie bardzo wciągające i sprawia przyjemność.
Uspokaja mnie i lubię patrzeć gdy tworzy się coś wyjątkowego.

Bransoletka została wykonana z zielonych szklanych cegiełek przeplatanych srebrnymi podłużnymi przekładkami.



Komentarze